środa, 23 marca 2011

sól - biały zabójca

Wspominałem już przy kilku okazjach, że należy maksymalnie ograniczyć produkty wysoko przetworzone, (które z natury zawierają sporą ilość soli) oraz produkty solone i zaprzestać stosowania soli rafinowanej do przyprawiania każdej potrawy, gdyż może to doprowadzić do wielu patologii zdrowotnych, o których niżej.
Sól kuchenna, czyli inaczej chlorek sodu NaCl (1 łyżeczka soli, tj. 5g = 2g sodu), jest naszemu organizmowi niezbędna do prawidłowego funkcjonowania, problem pojawia się dopiero gdy, tracimy umiar w jej stosowaniu. Odgrywa istotną rolę w utrzymaniu prawidłowej równowagi kwasowo – zasadowej, w przenoszeniu impulsów nerwowych, reguluje gospodarkę wodną, jest aktywatorem wielu enzymów, zwiększa wydzielanie soków trawiennych i posiada jeszcze wiele innych funkcji.
Bardzo rzadko występuje niedobór sodu, gdyż występuje on praktycznie, w każdym produkcie spożywczym. Znacznie łatwiej o jego przedawkowanie, o które łatwo gdy dostarczamy go zbyt wiele i organizm z jego nadmiarem nie jest w stanie sobie poradzić. Może wtedy dojść do podwyższenia ciśnienia tętniczego, na skutek zatrzymania wody w organizmie, powstania obrzęków, przybraniu na wadze, utraty pobudliwości komórek, podwyższenia stężenia cholesterolu, uszkodzenia nerek i naczyń. W skrócie, zbyt wysoka podaż soli rafinowanej zwiększa ryzyko powstawania chorób cywilizacyjnych.
Dlatego jeżeli zależy wam na zachowaniu zdrowia i jego stałym pielęgnowaniu oraz na zachowaniu zdrowej, jędrnej i pięknie wyglądającej skóry, a także na wyregulowaniu wagi, to zachęcam, do kontrolowania ilości soli w diecie, a na pewno wyjdzie to Wam na dobre;).
Na koniec wspomnę, że bardzo dużo sodu występuje nie tylko w samej soli, ale także w wędlinach, serze żółtym, wszelkiego typu przyprawach jak: kostka knorra, vegeta, kucharek, maggi, itp. I to właśnie gdy w naszym menu dominują tego typu produkty, pojawia się problem z nadmiarem sodu w organizmie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz